„5 pytań o SteaMaster” to stały cykl postów, w którym bloger, stylista, osoba publiczna czy jedna/jeden z Was, opowiada nam, za co lubi SteaMaster i co najczęściej nim prasuje.
W tym poście o SteaMaster zapytaliśmy Kingę Wójcik, autorkę jednego z najpopularniejszych blogów parentingowych FistaszkoweLove (www.fistaszkowelove.pl).
1. Posiadam modele EM-02 oraz EM-202.
2. SteaMastera używam głównie do prasowania naszych ubrań. Przy dwójce dzieci trzeba to robić dość często i dużo, a z prasowaczem oszczędzam czas i miejsce, które zajmowałaby deska do prasowania.
3. Najbardziej lubię prasować nim delikatne sukienki i koszule. Przy tradycyjnym żelazku zawsze miałam z tym problem, natomiast steamerem prasuje je bez strachu, że uszkodzę ubranie. Z łatwością wygładza też trudno dostępne miejsca. Znacznie łatwiej prasuje się nim również firany, których wygładzanie było moją zmorą.
4. Oprócz prasowania używam go do odświeżania baldachimu w pokoju córki oraz maskotek dzieci.
5. SteaMaster lubię za łatwość obsługi sprzętu i wszechstronność. Świetną jakość i nieduże rozmiary. Jako, że jestem ciągle zabieganą mamą lubię go także za oszczędność mojego czasu, energii i miejsca w szafie. Model EM-02 uwielbiam za małe rozmiary – mogę go zabierać na nasze wyjazdy i zawsze mieć pod ręką.
Skomentuj ten wpis